Co to oznacza jeśli budzisz się o takich godzinach?

Co to oznacza jeśli budzisz się o takich godzinach?

Pobudka około trzeciej nad ranem potrafi być frustrująca.

Czasem jest też niepokojąca.

I zaskakująco uporczywa.

Sprawdzasz zegarek.

Przewracasz się na drugi bok.

I nagle twój umysł jest całkowicie rozbudzony.

Dobra wiadomość jest taka, że pobudka o tej godzinie nie oznacza automatycznie zrujnowanego dnia.

Dużo ważniejsze jest to, co zrobisz w tych cichych minutach.

 

 

Twoja reakcja ma realny wpływ na resztę nocy i następny poranek.

Nie panikuj — twoje ciało nie jest zepsute.

To pierwszy i najczęstszy błąd.

Myśli w stylu „jutro będę nie do życia” albo „już po śnie” uruchamiają stres.

A stres podnosi poziom kortyzolu.

Im więcej kortyzolu, tym trudniej zasnąć.

Krótki moment przebudzenia między cyklami snu jest normalny.

Około trzeciej nad ranem organizm naturalnie przechodzi w płytszą fazę snu.

 

 

Jeśli jesteś zmęczony emocjonalnie lub przeciążony, możesz się wtedy obudzić.

To informacja od ciała, nie alarm.

Zachowanie spokoju robi ogromną różnicę.

Oprzyj się pokusie sprawdzania godziny.

Każde spojrzenie na zegarek uruchamia liczenie.

Ile godzin zostało.

Jak bardzo będziesz zmęczony.

Co musisz zrobić jutro.

To moment, w którym mózg przełącza się w tryb zadaniowy.

Jeśli możesz, odwróć zegarek lub nie sięgaj po telefon.

Powiedz sobie spokojnie, że odpoczynek nadal trwa.

Nawet jeśli nie śpisz.

Ciche leżenie też regeneruje.

Oddychaj wolniej, aby uspokoić układ nerwowy.

W nocy myśli mają tendencję do przesady.

Powolny oddech wysyła ciału sygnał bezpieczeństwa.

Wdech przez nos przez cztery sekundy.

Wydech przez usta przez sześć do ośmiu sekund.

Powtórz to kilka razy.

Dłuższy wydech obniża tętno.

Aktywuje nerw błędny.

Wiele osób zasypia w trakcie, nawet tego nie zauważając.

Nie sięgaj po telefon.

Światło ekranu mówi mózgowi, że zaczyna się dzień.

Powiadomienia dodatkowo pobudzają uwagę.

Nawet szybkie sprawdzenie wiadomości pogarsza sytuację.

Jeśli po dłuższej chwili sen nie wraca, wybierz coś neutralnego.

Usiądź w ciszy.

Przeczytaj kilka stron papierowej książki.

Posłuchaj spokojnego, znanego dźwięku.

Celem nie jest rozrywka.

Chodzi o delikatne wyciszenie.

Pozwól myślom przepływać, zamiast z nimi walczyć.

O trzeciej nad ranem problemy wydają się większe.

Lęki brzmią głośniej.

Żale są bardziej przekonujące.

To efekt nocnej chemii mózgu.

Nie musisz wszystkiego rozwiązywać teraz.

Wyobraź sobie, że odkładasz myśli na półkę.

Możesz w myślach powiedzieć: „wrócę do tego jutro”.

W świetle dnia większość spraw wygląda inaczej.

Delikatnie dostosuj oczekiwania wobec następnego dnia.

Nawet po gorszej nocy możesz funkcjonować lepiej, niż myślisz.

 

 

Badania pokazują, że strach przed brakiem snu męczy bardziej niż sam brak snu.

Następnego dnia jedz regularnie.

Zadbaj o nawodnienie.

Wybierz krótki spacer lub lekki ruch.

Nie przesadzaj z kofeiną.

Zwolnij tempo tam, gdzie się da.

Ciało często radzi sobie lepiej, niż zakładamy.

Patrz na wzór, nie tylko na jedną noc.

Jeśli pobudki o trzeciej nad ranem zdarzają się często, to sygnał.

Może chodzić o stres.

O nierozładowane emocje.

O przeciążenie układu nerwowego.

Praca z napięciem w ciągu dnia zwykle poprawia sen nocą.

Lepsza rutyna wieczorna też robi różnicę.

Pamiętaj jedno.

Twoje ciało nie zawodzi.

Ono komunikuje.

I warto go słuchać — spokojnie, bez presji.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *